czwartek, 5 lutego 2015

Facet mojego życia, miłość i zakazana namiętność. Odcinek 5..

Kurwa i cholera mać! Zaś ta wstrętna baba i to jej bydlę! Jak ja nie cierpię psów! Boję się, bo kiedyś jeden mnie ugryzł. Po prostu. A tu zaś to wielgachne bydlę mnie napadło. Ostatnio tak mnie przewrócił, że przez tydzień mnie bolały wszystkie kości! Pół tygodnia miałem zmarnowane, bo nie mogłem łazić do roboty.
Pierdolona szara mysz i jej pies! Tak właśnie! To określenie pasuje do niej najlepiej. Szara mysz. Nie jest nieładna ale zaniedbana. Jakby ją podmalować, ubrać, uczesać, to byliby z niej ludzie...
Jesuuuuuuuuuuuuuu! Czy ten pies się nie zamknie? Ja się stąd nie ruszę, bo się boję. Niech go ta wstrętna baba zabierze! Jak można tak łazić z psem bez smyczy!?
- No przecież to nie wybieg dla psów. Zwierzęta powinno się trzymać na smyczy. - Zacząłem babę strofować. Trochę mi ulżyło. W końcu to ja miałem rację!
Zabrała z mojej ręki psią zabawkę.
Czy ona zadrżała jak jej dotknąłem? Jeszcze nigdy żadna kobieta nie drżała pod wpływem mojego dotyku za pierwszym razem. Owszem - każda drżała ale dopiero w dalszej części zabawy. Nigdy nie pod wpływem pierwszego dotyku...
Dziwaczka? Czy ona się spłoniła? Chyba zauważyłem rumieniec na jej twarzy. Hehehe :-D Dziewica? Chyba nie... Nie wygląda staro ale młódka to też nie jest.
Wiem, że działam na kobiety w specyficzny sposób, ale takie coś zdarza mi się po raz pierwszy...
Poszła. Razem z tym bydlęciem...
Wróciłem do biegania ale myśli nadal krążyły wokół niej...

Dziewica raczej nie.
Żona chyba też nie - nie zauważyłem obrączki ani śladu po niej. Poza tym każda porządna żona o tej porze gotuje obiad hehehe :-D W normalnych domach chyba tak jest.
Zajęta, szczęśliwa, zaspokojona kobieta nie reaguje tak na obcego faceta.

Zaintrygowała mnie. Zupełnie nie chodzi w mojej kategorii ale mnie zaintrygowała.

A jakby tak się nią zabawić? Raz zrobić coś dla siebie... Hmmmmm. Ciekawe... Jeszcze nigdy nie miałem dziewicy! Nigdy nie rozdziewiczyłem żadnej z kobiet a miałem ich już chyba z milion ;-)
Zamienić się w nauczyciela - takiej roli jeszcze nie grałem. Mam nadzieję, że moje przeczucie mnie nie myli. Znam kobiety i wiem, kiedy są niezaspokojone. Będę miał trochę zabawy w tym moim poważnym, tajemniczym życiu... Zabawię się i zobaczę co z nią jest nie tak... Raz wreszcie zrobię sobie przyjemność... SOBIE! A szara mysza się obudzi z letargu. Podbuduje to moje ego... Poczuję się potrzebny. Wreszcie zrobię sobie dobrze. Wreszcie, aby raz, to ja wykorzystam kobietę do własnej przyjemności a nie tylko one mnie wykorzystują. Co prawda ja lubię to wykorzystanie, mam z tego swoje korzyści ale teraz pogłaszczę swoją psychikę. Wykorzystam to chodzące brzydactwo dla własnej przyjemności! Pierwszy i ostatni raz w życiu! Zrobię to. Zabawię się jej kosztem. Daję sobie max miesiąc, że wskoczy mi do łóżka!

Kurwa - skończyła mi się muza. Muszę wracać do domu. - On.

- Tak to wyglądało z drugiej strony. Dowiedziałam się po fakcie... - Ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz