sobota, 21 lutego 2015

Facet mojego życia, miłość i zakazana namiętność. Odcinek 30.

Mikołaj............................!!!!!!!!!!!!

Mikołaj jest facetem do usług, którego wynajmuje Zosia i nie tylko ona...
I któremu dopłaca do..............

Chyba się porzygam...............

Już wiem, dlaczego było mi tak dobrze.
Skoro to facet, któremu się PŁACI za seks, to on na pewno potrafi to robić................

Kurwa mać - zaklęłam pierwszy raz w swoim życiu!
Niefart, gówno i dupa.
Ja pierdolę jaki ten świat jest mały!
Uciekać! Uciekać gdzie pieprz rośnie. Byle dalej od niego!
Sama przed sobą nie chciałam się przyznać do tego, że za nim tęskniłam.
Że brakowało mi jego towarzystwa.
Jego dotyku.
Uśmiechu.
Głosu.
SEXU z nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Przepraszam Zosiu ale muszę już iść psa wyprowadzić.
Uciekłam...

Joanna! Tak, to ona! Kobieta, z którą poszła porozmawiać moja dzisiejsza towarzyszka to właśnie Joanna!
Minęło już trochę czasu, może uda mi się z nią porozmawiać. Wyjaśnić. Wytłumaczyć.
Spojrzała na mnie.
Jej przepiękne oczy zrobiły się wielkie niczym spodki.
Zrobiłem krok w ich kierunku.
Joanna uciekła.
Zofia złapała mnie za rękę.
- Stój przystojniaku! Dziś jesteś cały mój. - Jesu jak ja mam się wymigać od tego całego bankietu i seksu z tą kobietą, chociaż już zapłaciła niemało. Ja muszę do Joanny!
- Kto to był ta kobieta, która tak szybko wyszła? - Zapytałem niby od niechcenia.
- Ta? To Joaśka. Nasza pani psycholog od świrów gazetowych. Pisze dla nich porady. Nawet jej proponowałam, że może cię wynająć na ten bankiet, to wtedy nie będą jej podrywać te stare amanty ale to dzikuska i wolała szybciej wyjść.  Do psa.

Już wiem gdzie jej szukać. W pracy mi nie ucieknie. Może da się przekonać i przeprosić...
Joanna - moja miłość...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz