niedziela, 28 grudnia 2014

Sex & Drugs & Rock & Roll. Odcinek 4.

W drodze do łóżka rozbieraliśmy się. Zostały tylko jego spodnie. Usiadłam na łóżku. On stanął przede mną. Rozpięłam jego pasek i zabrałam się za zamek. Wsadziłam ręce za brzeg spodni razem z majtkami i ściągnęłam je w dół. On w tym czasie zabezpieczył penisa, żebym go nie uszkodziła np zamkiem spodni. Rozchyliłam nogi, żeby stanął między nimi. Położyłam ręce na jego pośladkach, żeby przyciągnąć go bliżej.  Stał przede mną goły i mogłam go podziwiać całego. Dobrze zbudowany, szczupły, ciekawy tatuaż w pachwinie. Chwyciłam go za dłonie, żeby uwolnić kutasa. Może pozwoli mi go ssać. O ja pierdolę! Kolczyk! Kolczyk na czubku penisa! Pierwszy raz będę miała faceta z kolczykiem na penisie.
- Podoba ci się? - Zapytał facet.
- Jeszcze nie wiem. - Naprawdę nie wiedziałam czy to dobrze.
- Chcesz wypróbować? - Zapytał.
- Chcę...jęknęłam.

Położył mnie na środku łóżka. Schwycił za uda i je rozchylił. Zaczął znów od lizania mojej szparki.
- Ależ jesteś mokra! Podoba mi się to! Jesteś gotowa.
Przesunął się w górę. Zaczął całować moje piersi, z lekka przygryzając sutki. Ssał je, lizał i pociągał zębami. Rozkosz, jaka mnie przeszyła, była słodka... Nagle poczułam na łechtaczce coś dziwnego. Kolczyk! Fajnie! Facet zaczął drażnić wejście mojej pochwy swoim kolczykiem. Doznania się wzmocniły! Popatrzył mi prosto w oczy. Zobaczyłam w nich podekscytowanie, podniecenie, uśmiech. Jego ręka powędrowała pod moje biodro i nagle nasadził mnie całą siłą na swojego kutasa. Kurde jakież to było wspaniałe. Kolczyk daje więcej rozkoszy niż wypustki na prezerwatywach!
Moje jęki były co raz szybsze. Tak szybkie, jak jego posunięcia. Zwolnił. Ulga. Pochwycił moje nogi za kostki i położył na swoich barkach. Chwycił moje nadgarstki i unieruchomił je nad głową. Zaczął się drażnić z moją cipką, drażniąc wejście pochwy swoim kolczykiem.
- Nie wytrzymam! Zerżnij mnie wreszcie tak, żebym doszła! - Nie mogłam wytrzymać z rozkoszy.
- Jeszcze nie! Ja lubię patrzeć jakie to robi doznania.
Moja pochwa falowała w rytm jego uderzeń. Znaleźliśmy wspólny rytm. Nasze jęki łączyły się w jedno w naszych ustach. Języki były splecione, oddech wspólny. Nagle poczułam, że eksplodowałam! Mój orgazm zdawał się nie mieć końca! Jego jęk potwierdził, że jemu też było dobrze! Spojrzałam na jego twarz. Spełnienie było widoczne - było mu bardzo dobrze! Na czoło wystąpiły drobne krople potu. Oddech był urywany.
- Kurwa ja pierdolę! Tak dobrze nie było mi jeszcze nigdy! - Takie wyznanie z ust faceta podczas pierwszego razu!
- Mnie też było bosko! - Odwdzięczyłam się wyznaniem.
Zsunął się ze mnie, puścił moje ręce. Przytulił i nakrył kołdrą.

Nie wiem nawet jak długo trwała nasza drzemka
- Czujesz? Znów mam na ciebie ochotę! - Stwierdził.
Poczułam, że jego penis znów  jest duży i stoi jak na baczność.
- Wezmę cię na łyżeczkę. Trochę odpoczniemy. - Kurde czy ten facet naprawdę zrobi to ponownie, po chwili odpoczynku? Był niestrudzony?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz